Własne wizje mieli...
	Jedną wizję mieli i wspólnie walczyli,
	narażali siebie, w więzieniach siedzieli,
	razem się głowili jak Polskę uwolnić
	od krzywdy, bezprawia i od zakłamania.
	Wspólnie zabiegali o wolność i prawdę
	i gorliwie, solidarnie mury obalali...
	solidarni byli w najtrudniejszych chwilach.
	Dzięki ich wysiłkom mamy nowe czasy,
	wolność i możliwość najlepszych wyborów.

		Zbyt byli ambitni, mieli własne wizje,
		o tych samych sprawach inaczej mówili.
		I się podzielili, odeszli od siebie,
		nawet się skłócili, ręki nie podadzą...

	Lecz wolność została! Solidarność żyje!
	Tylko bardzo szkoda,
	że ci bohaterzy nie są już bez skazy...
	że im coś brakuje (coś bardzo ważnego) -
	i przykład zły dali...
	pozwolili zwątpić,
	że człowiek ma szansę pozostać uczciwy,
				bezinteresowny,
				naprawdę szlachetny...
					dla wspólnego dobra,
					ojczyzny,
					honoru,
					praw ludzkich
					i ... Boga.
			

	A wolność istnieje...
	Solidarność żyje...
	Sprawiedliwość kwitnie... (pewnie wciąż za mało)
	Dobro nie zanika... (choć zła też jest wiele).

	Wszystkie te wartości -
			dobro, prawda, piękno -
		chcą być w naszych sercach
			i w ludzkich działaniach,
		chcą być wzięte przez nas, ludzi solidarnych...

	Tylko bardzo proszą -
		Przestańcie się kłócić!
			Stańcie znowu razem!