Barbara Filarska
– „Parafia w czasach probostwa ks. Romana Indrzejczyka (1986-2004)”; /Wspomnienia-relacje p. Barbary Filarskiej powstały w 1999 roku, umieszczamy je dzięki zgodzie p. Danuty Kuroń/
Przybycie, w lipcu 1986 roku, nowego proboszcza ks. Romana Indrzejczyka, przyniosło zmiany zarówno w założeniach duszpasterskich jak i we wspólnotowym życiu parafii.
Ksiądz Roman, wybitny ekumenista, był znany niektórym parafianom z działalności w środowiskach młodzieżowych, w środowiskach służby zdrowia, a także różnych środowiskach opozycyjnych. Oni to stanowili swojego rodzaju bazę w pierwszych latach jego pracy w naszej parafii, której bardziej tradycyjnie nastawiona część wiernych nie rozumiała, a czasem nawet nie rozumiała jego działań.
Był to ostatni okres poprzedniego ustroju, okres intensywnych przygotowań zaangażowanej części społeczeństwa do zmian, które nadchodziły. I właśnie wtedy nasz niepozorny, nieznany kościół Dzieciątka Jezus, stał się jednym ze „źródeł zasilających społeczną żywotność”. Tak o tym okresie pisze W. Kaliszewski:
„Komisja Krajowa Solidarności musiała się przecież gdzieś spotykać – więc spotykała się na plebanii kościoła Dzieciątka Jezus przy ulicy Czarnieckiego, na Żoliborzu. Ksiądz Roman Indrzejczyk mówił, że jakoś się tu wszyscy pomieścili. Przyjął ich tak, jak mógł, w maleńkich mansardowych pokoikach, zapchanych pod sufit książkami. Był początek 1987, wciąż jeszcze panowała noc…”
„Jesienią 1987 roku ksiądz Roman zorganizował Parafialne Studium Wiedzy Religijno-Społecznej… Długa lista tematów i zaproszonych gości – wśród nich Tomasz Strzembosz, Wojciech Ziembiński, Janusz Onyszkiewicz… Nie były to doraźne działania zastępcze, ale wypełnianie luki szeroko traktowanym procesie edukacji katolickiej społeczności…”.
„W świecie tak bardzo podzielonym i skłóconym każda akcja porozumienia i zbliżenia się do siebie jest niezwykle cenna… Ksiądz Indrzejczyk uczył i uczy otwartości na innych, także tych, którym trzeba natychmiast i konkretnie pomóc. Tak było z barem mlecznym na Czarnieckiego. Jadali tutaj najbiedniejsi, starzy, chorzy… Bar przynosił straty więc decyzja zapadła: bar zamknąć, Ksiądz Roman i inni wpadli wtedy na pomysł, że bar trzeba przejąć i uruchomić. Chodzili do różnych urzędników. Każdy pytał: skąd Ksiądz weźmie! Jakoś się znajdą, będę miał tyle, ile trzeba – odpowiadał Ks.Roman. To był rok 1989 już po wyborach.
… W końcu udało się, bar „U nas” zaczął funkcjonować. Patronat nad nim objął Jacek Kuroń. Znależli się ludzie, którzy chcieli naprawdę poprowadzić bar z myślą o drugim człowieku”.
… „Mało kto wie, że słynny Okrągły Stół swymi korzeniami sięga także plebanii przy ul. Czarnieckiego. To tutaj – zanim wszystko przeniosło się na Żytnią – rodziła się inicjatywa powołania Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. Leży przede mną lista zaproszonych osób na założycielskie spotkanie, ponad siedemdziesiąt nazwisk – Wałęsa, Mazowiecki, Stelmachowski, Turowicz, podpisy Jana Strzeleckiego, Klemensa Szaniawskiego…”.
Zaczynały się lata, w których po odzyskaniu niepodległości, społeczeństwo zaczęło się dzielić na partie i ugrupowanie dość ostro spierające się ze sobą. Ksiądz Roman postawił wówczas postulat bezwzględnie obowiązujący na terenie kościoła: Do parafii nie wprowadza się żadnych jednostronnych opcji politycznych. Parafianie należą do różnych ugrupowań i mają różne osobiste poglądy na sprawy ustrojowe kraju. Własnych poglądów oczywiście się nie tai, ale się też ich nie reklamuje. Wymiana poglądów powinna służyć wzajemnemu zrozumieniu i szukaniu możliwości współistnienia.
I tak w oparciu o zasadniczy nurt naszego życia, jakim jest liturgia Eucharystii i Słowa Bożego, zaczęło się kształtowanie parafialne „społeczeństwo obywatelskie”.
Zasadniczą, wprowadzoną przez Księdza regułą życia wspólnotowego było przekonanie, że w parafii musi być miejsce dla wszystkich, którzy formalnie do niej należeli, a także dla tych co czują się z nią związani. Każdy człowiek niezależnie od stopnia swojej pobożności – jest u nas tak samo traktowany i czuje się u siebie. W ciągu lat przeżytych pod duszpasterskim kierownictwem księdza Romana, potrafił on nas przekonać, że istniejące różnice polityczne i dużo głębsze od nich odmienne pojęcie o roli kościoła w świecie współczesnym nie muszą dzielić ludzi i przeszkadzać w tworzeniu wspólnego dobra. Trzeba, aby w parafii każdy miał możliwość kształtowania i realizowania swojej chrześcijańskiej postawy wobec innych i świata. Ale nasze życie musi być po prostu tak głęboko ewangeliczne, aby przezwyciężało podziały i wynikające z nich zło.
Czwartkowy dzień to spotkania po wieczornej Mszy Św. „przy herbacie” otwarte dla wszystkich. Są okazją do wymiany myśli, zgłębienia nurtujących nas problemów, a także indywidualnej rozmowy z Ks.Romanem. Z jego założenia nie mają one określonego programu. Tylko w jednym roku udało się go uprosić o wygłoszenie cyklu katechez.
Parafianie coraz liczniej i bardziej świadomie biorą udział w organizowanych w naszej parafii nabożeństwach z przedstawicielami różnych wyznań. Bardziej aktywną dziedziną współpracy są, stałe od 1987 roku kontakty z kościołami chrześcijańskimi w Hadze. Są to katolicy i protestanci. Holenderscy goście przyjeżdżają w okresie Zesłania Ducha Świętego i są goszczeni w domach parafian. Ten kontakt utrzymuje się przez cały rok drogą korespondencyjną.
Życie codzienne parafii jest rytmiczne i spokojne, ale pozbawione efektownych pomysłów i działań. Każdy wypełnia to co zostało mu powierzone. Kościół otwarty jest cały dzień od 6.30 – 20.00, a często dłużej. Wnętrze kościoła utrzymane jest w czystości, ale bez przesady. Z kancelarii i zakrystii tchnie życzliwością , jakkolwiek każdy jest załatwiany bez niepotrzebnych konfliktów. Ludzie nie boją się opłat za usługi kapłańskie, bo nie ma ustalonego cennika. Każdy daje, ile może. Mimo to udało się księdzu Romanowi przeprowadzić kilka ważnych inwestycji: generalny remont Domu Parafialnego, odnowienia wnętrza i elewacji frontowej kościoła oraz drzwi, których metalowe listwy odzyskały miedziany połysk. Zainstalowano nowe, ciche konfesjonały. W domu parafialnym czynna jest biblioteka i poradnia przedmałżeńska. Tam też spotykają się Anonimowi Alkocholicy i inne grupy… W niedziele parafianie otrzymują Gazetkę, która jest redagowana przez Księdza Romana.
-----------------------------------------------------------------------------
Wspomnienie pochodzi z książki pt. „Był z nami… ks.Roman Indrzejczyk – żoliborski duszpasterz (1986-2010). Wspomnienia…” Warszawa 2010