Niewiele potrzeba
Tak „mało” potrzeba, by dobro ocalić…
dobry gest, czy słowo,
lub zwyczajny uśmiech
może człowiekowi nadzieję przywrócić.
Tak „mało” potrzeba, by człowieka zniszczyć,
godność mu podeptać,
odebrać nadzieję,
nawet nieświadomie w kompleksy wprowadzić.
Jeśli jest to prawda.,
czy zrobisz to „mało”…
- przejdziesz obojętnie
obok skrzywdzonego?
- gdy widzisz smutnego,
czy się nie zatrzymasz?
A gdy swoim słowem,
albo głupim gestem
(bez zastanowienia)
zadasz komuś ranę -
uczynisz to „mało”
żeby zło naprawić?