Nasze życie społeczne
Było tak – prorocy,
mędrcy,
kaznodzieje
o życiu społecznym krytycznie mówili...
Że bardzo się kłócą, pogardzają bliźnim,
żyją w nieprawościach, krzywdzą (choć kochają).
Piętnowali grzechy u królów, cesarzy,
senatorów, posłów, biskupów, uczonych,
aktywnych działaczy (gorliwych w swej pracy),
że dobro marnują, oszukują ludzi,
interesy własne nad wszystko stawiają...
Wypomnieli nieraz – (tak, jak ksiądz Piotr Skarga) -
nawet w patriotyzmie,
w wielkich poświęceniach
prywaty szukają...
Bywało w historii, bywa jeszcze gorzej...
ale to nie u nas!
(światu się chwalimy) -
za górami może, siedmioma górami,
lasami siedmioma, daleko, daleko...
A u nas... jest prawda,
jest też sprawiedliwość,
wspólne dobro ludzi najwyższym jest prawem,
uczciwie chcemy kierować tym światem...
przynajmniej w marzeniach – a to też się liczy.