Warto...warto...

Wiem, że lat masz sporo
(chociaż ja mam więcej)
wiele już przeżyłeś
czujesz się zmęczony.

Już nic ci się nie chce
i się wypaliłeś...
mówisz – że nie warto,
że świat nie dla ciebie.

Dobrze, żeś mnie poznał,
chcesz ze mną rozmawiać.
Na dźwięk mego słowa
		jeszcze reagujesz
i chcesz słuchać o tym
	jak przed wielu laty
	świat ten zmienialiśmy
		(trochę się udało...)

Byłeś pełen życia
				wiary,
					optymizmu,
pragnąłeś z innymi 
		      coś dobrego robić.

Skoro świat jest kiepski - 
spokojnie go zmieniaj...
a wszystkich zgorzkniałych
zawstydź i rozśmieszaj.

...Bo może potrzeba
zwykłego humoru,
nie tylko energii
i wielkiej mądrości.